sobota, 12 stycznia 2013

QUILLINGOWE BALETNICE

Baletnice to mój ulubiony temat.   Jestem wierną fanką opery i baletu, a w szczególności Jeziora Łabędziego.    Powiecie, że to banalne , bo to najbardziej popularny balet, ale moja fascynacja  tym baletem  rozwinęła się  w uwielbienie twórczości Czajkowskiego. Tym bardziej,że z operą jestem związana od dzieciństwa.
A poza tym zainspirowana ostatnio oglądanymi na blogach dziełami koleżanek, postanowiłam też stworzyć quillingową wersję baletnic, które już czekają na wymianę zaproponowaną  przez Monikę na blogu Inspiracje Młodej mamy.

 a oto ona





11 komentarzy:

  1. baletnica cudownie wyszła.
    Ja już też się powoli przygotowuje do wymianki z biżuterii.Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne - baletnica robi olbrzymie wrażenie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała i zgadzam się z przedmówczyniami, że robi wrażenie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz,że kocham takie obrazki;)Super są!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Iwonko, wiem i powiem szczerze, że Twoje arcydzieło było dla mnie natchnieniem

      Usuń
  5. Wspaniałe. Aż się wierzyć nie chce, że z paseczków papieru można stworzyć coś takiego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne! I uważam, że Twoja fascynacja baletem wcale nie jest banalna. Powiedziałabym raczej, że jest to bardzo nietypowe i interesujące. Nie znam nikogo kto by fascynował tymi tematami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. witam i zapraszam na wynik :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna ta baletnica, szkoda że ja z tych pasków nie umiem tak czarować

    OdpowiedzUsuń