Właśnie skończyłam gotować schab. Robię go często i kroimy potem jako wędlinę na kanapki.
Niebo w gębie, a przede wszystkim zdrowo i bez konserwantów. Polecam spróbować, bo pracy przy tym nie ma , a i tańsze od kupnych .
Przepis
1,2 kg schabu lub karczku
6 ząbków czosnku pokrojonego w paski
3 łyżki cukru
3 łyżki majeranku
1/2 szkl. soli
woda - ilość taka, żeby mięso było przykryte
Wszystko zagotować razem i gotować 5-7 MINUT
Zostawić pod przykryciem do całkowitego ostudzenia
Powtórnie zagotować i gotować przez 5-7 minut
Zostawić pod przykryciem do całkowitego ostudzenia
karczek gotować przez 10 minut
I koniec pracy.
Po ostudzeniu wyjmujemy z garnka do lodówki .
Po 2-3 godz. gotowe do jedzenia.
SMACZNEGO
Pyszności napewno wypróbuję ten przepis :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMy ostatnio robiliśmy podobną wędlinkę, tyle że z szynki :)
OdpowiedzUsuńPrzepis w sumie też podobny, tyle tylko, że gotowało się 5 minut wieczorem, leżało do rana i rano znowu gotowanie 5 minut i potem leży aż do wystygnięcia i siup do lodówki :)
oczywiście, że można z szynki, ale mi osobiście najmniej smakuje.
UsuńJa kilka razy piekłam schab,ale nie bardzo mi podchodzi,bo jest dla mnie zbyt suchy.Powiem Ci szczerze ,że nie słyszałam jeszcze o takim gotowanym.Muszę spróbować,tym bardziej,że bardzo podoba mi się czas gotowania,a ja nie przepadam za siedzeniem w kuchni;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Bardzo ciekawy przepis, muszę wypróbować, dotąd tylko piekłam i wędziłam, a tu jakby duszenie:) Na pewno jest delikatny w smaku i bardziej dietetyczny.Chyba się skuszę:))
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na moje pierwsze candy:) pozdrawiam serdecznie
każda domowa wędlina jest lepsza od kupionej :)
OdpowiedzUsuń