Ruszyło kolejne wyzwanie na mojej ulubionej ATeCiakowej grupie. Tym razem bierzemy do ręki kredki i kolorujemy nimi tło.
Jak zwykle zabawa przednia i koleżanki już pokazują wspaniałe maleństwa kredkowe.
Tym razem ja wzięłam do ręki kredki świecowe i pokolorowawszy tło zrobiłam czarne kleksy i nakleiłam stemple Daniel Torrente .
Są wspaniałe i mam wielką chęć z nimi zrobić jakąś serię.
http://sweetstampsblog.blogspot.com/2014/09/challenge-187-anything-goes.html
.jpg)
.jpg)


alle klimat! Świetne!
OdpowiedzUsuńCałkiem coś innego!!
OdpowiedzUsuńŚwietne są !!!
świetne wyszły, a te stemple są fantastyczne, chyba już je gdzieś widziałam, lub podobne ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy temat :)
OdpowiedzUsuńmroczne i intrygujące
OdpowiedzUsuńCiekawe i tajemnicze - troszkę mnie straszą :)
OdpowiedzUsuńTe stemple i kleksy- połączenie idealne!
OdpowiedzUsuńTło ładne, a stemple kojarzą mi się z "Gnijącą panną młodą" Tima Burtona.
OdpowiedzUsuńBoskie! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńStemple rzeczywiście robią wrażenie ;) ja tym razem pasuję z ATC - brak kredek jakichkolwiek w domu ;) poczekam na kolejne wyzwanie
OdpowiedzUsuńO, ale klimaty! Cudny pomysł :)
OdpowiedzUsuńbajeranckie! ;-) cudowny pomysł i wykonanie - jak zwykle zresztą w Twoich utalentowanych łapkach ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny klimat Twoich ATCiaków :)
OdpowiedzUsuńNo straszne są! Ale bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuń