sobota, 12 sierpnia 2017

Moje próby z foremkami.

Większość znających mnie osób wie, ze moją miłością są foremki silikonowe.
Pomijając ilość jaką posiadam wciąż szukam nowe wzory , kupując namiętnie.
Wypróbowałam kilka sposób użytkowania ich zależnie od grubości, wzoru i czasu.
Z foremkami grubszymi nie ma większych trudności i wypełnia się je bez problemu wyjmując od razu.

Foremki bardziej filigranowe po wypełnieniu wkładam do mikrofalówki na 20-30 sekund i wyjmuję prawie suche.

Inaczej sprawa wygląda z foremkami koronkowymi, cienkimi i bardzo delikatnymi.
Wypróbowałam kilka sposobów na nie i moje spostrzeżenia są takie. 
1 sposób-foremka podgrzana w mickrofali na 20 sekund 
                Serwetkę bez trudu można wyciągnąć z foremki, Jest elastyczna.
 2 sposób- foremka zostawiona na noc do wyschnięcia. Wyciąga się ok i jest elastyczna.




Ale wszystko zależy też od wzoru. Przy filigranowych nie zawsze uda się wyjąć.
Na pierwszym zdjęciu serwetka wyjęta po podgrzaniu w microfali. 



Na drugim zostawiona do wyschnięcia na noc. 
Jak widać ta serwetka złamała mi się i jest do wyrzucenia.






3 sposób - znaleziony na blogu Przyda-sie z masy wymieszanej z Liquid  medium
                  Wypróbowała zarówno zostawioną na noc, jak i podgrzaną i jest idealnie.


Wszystkie foremki wypełniałam masą plastyczną kupioną w KIK, ale z masą Fimo light też robiłam z podobnym skutkiem. 


Jestem ciekawa jakie macie doświadczenia z foremkami i jak je wykorzystujecie.

Moje przykładowe prace z foremkami:





2 komentarze:

  1. Super wpis, przejrzyscie wyjasnione techniki pracy z foremkami :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie dodatki z masy plastycznej to świetne uzupełnienie dla kwiatków na kartkach. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń