Muszę się z Wami podzielić najprostszym przepisem na wspaniałą drożdżówkę. Nie będę pisać jak smakuje, bo zobaczycie sami po zrobieniu.
Polecam gorąco
5 jajek
1szkl cukru
1,5 szkl mleka
1,5 szkl oleju
10 dkg drożdży
1 kg mąki
Przepis
W dużej misce jajka miksujemy z cukrem i chowamy mikser
kruszymy do tego drożdże, dodajemy ciepłe mleko i olej, a na końcu wsypujemy przesianą mąkę.
Zostawiamy nie mieszając pod ściereczką 3 godziny.
W tym czasie ciasto urośnie , mieszamy całość łyżką i wstawiamy do piekarnika na 50-60 minut w 180-200 st
Wychodzi z tego duża blacha wysokiej drożdżówki. Na wierzch można dodać owoce i kruszonkę.
Pychota.
O kurcze, ale to tak po tym zmiksowaniou dodać reszte i nie mieszać? czy wymieszać i odstawić? mało dzisiaj rozumie ;)
OdpowiedzUsuńNormalnie po obiedzie sie za nią biorę
Dzięki
Dzieki za odpowiedź :) dzisiaj zabieram się za nie :)
UsuńAle fajny przepis, rzeczywiście wydaje się łatwy, koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńDzięki Dobrusiu :)
Zapowiada się pysznie ;) to może ja na kawkę i na drożdżówkę wpadnę ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, to nie dla mnie, bo ani za drożdżami, ani za kuchennymi pracami nie przepadam.
OdpowiedzUsuńI jak sie stało tak zrobiłam. Cisto upieczone, wyszło super, ale następnym razem dam ciut więcej cukru. Jeszcze nigdy nie urosło mi tak drożdżowe . dziękuję bardzo za magiczny przepis :)
OdpowiedzUsuńCiekawe...chyba wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCholerka już po północy a Ty mi Dosiu taki apetyt robisz po nocach.
OdpowiedzUsuń'Buziaki kochana :)
Ciasta drożdżowe to działka rodzicielki ale zachomikuje dla niej przepis to może posmakuje tego cuda :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo proszę, przepis na drożdżówkę:-)
OdpowiedzUsuńJak dotąd z drożdżowych ciast, jedynie chleb i racuchy. Czas na zmianę:-)
Na pewno wykorzystam Twój przepis.
Pozdrawiam pourlopowo:-*
Wypróbowałam! Powstała z tego 5-ciogodzinówka!
Usuń3 godziny czekania, 1 godzina pieczenia i 1 godzina pałaszowania:-)
Drożdżówka - sam puch!!
Pychotka!
O dodaję do zakładek! bardzo lubię drożdzowe ciasta, a jak nie trzeba wyrabiać to koniecznie muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że też spróbuję. Jestem leń do wyrabiania. A tu nic z tego i koleżanki chwalą. Kiedyś robiłam często drożdżowe rogaliki . Tam dla mnie była super sprawa bo ciasto wkładało się do lodówki i rosło. Jak upiekę - napiszę.
OdpowiedzUsuńZapowiada sie ciekawie- ale dla mnie mało- mało bo chciałabym zobaczyć na fotce efekt końcowy- takim ,,wytrawnym" kucharkom jak ja jest to potrzebne...
OdpowiedzUsuńTrochę dziwny ten przepis ale ponieważ nie znoszę wyrabiania ciasta drożdżowego to chyba wypróbuję. Wierzę Ci Dobrusiu na słowo! Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuń