A gdzie, to zaraz się przekonacie. Jedno z ostatnich wyzwań ArtGrupy pod tytułem NIEMIŁOŚĆ. Temat wdzięczny szalenie........zwłaszcza , że inspiracją jest utwór Mikromusic
A moja wersja z wykorzystaniem nowych zakupów na CraftWawie.
Kolejne wyzwanie na Art Grupy to serce..... Temat świetny, ale mi zabrakło czasu, żeby w terminie pokazać swoje. Ale zrobiłam i poleci do Martuszki już jutro.
Kochani moim zaglądacze. Nie będę rozpisywać się o świetności CraftWawy u siebie, bo uczyniłam to na blogu Kwiatu Dolnośląskiego w sposób wyczerpujący, jeszcze z wypiekami na twarzy. Dzięki wielkie wszystkim kogo spotkałam i poznałam za pogaduchy, śmichy-chichy i wszystkie miłe gesty i słowa . Już nie mogę doczekać się kolejnego zlotu w Łodzi, a to już za 4 tygodnie. Zapraszam jeszcze raz na blog Kwiatku Dolnośląskiego. Pozdrawiam cieplutko i do zobaczenia wkrótce.
Witam cieplutko i pragnę pokazać moje dwa tagi z lolitkami. Zrobiłam je dwa dwóch siostrzyczek Zuzi i Różyczki, którymi niegdyś opiekowałam się w żłobku, a przyjaźń z ich Mamą trwa do dzisiaj.
A dzisiejszy dzień jest dla mnie szczególny, bo jestem w Warszawie i bawię się na Craftwawie (z Wami).
Jak pewnie wiecie nie dane mi było mieć córki, za to mam trzech kochanych synów, z których jestem bardzo dumna. Dlatego z ogromną ochotą i radością robię jakieś dziewczyńskie karteczki. Tym razem zrobiłam dwa tagi z królewnami dla dwóch małych dziewczynek.
Zimy nie ma, choć ostatnio była całe pół dnia, a ptaszki ćwierkają coraz głośniej. Chyba już czekam na to ciepełko, które nadejdzie z coraz większym zniecierpliwieniem.
Trzeba je kochać uparcie i skrycie, a motto mojej kartki pozwala mi przystanąć i zastanowić się nad jego sensem. Kartkę zrobiłam z potrzeby ducha i sytuacji w jakiej się znalazłam.
Wow, w końcu uczyniłam pierwszy w moim życiu Przepiśnik. I pewnienie zmobilizowałabym się gdyby nie zamówienie mojej koleżanki Ewy jako prezent imieninowy ode mnie. Papiery wybrała sama, a że to artystka tworząca wspaniałą biżuterię w metaloplastyce, przepiśnik jest surowy bez zbędnych dekoracji. A ja oczywiście już się wprosiłam na jakieś wspaniałe danie, z których słynie.
Żadnej nowości nie odkryłam, a zrobiona przeze mnie jest podpatrzona na różnych portalach. Miałam jednak pretekst do ............wypicia dobrego wina i to nie jednego, a tablica przyda mi się do zorganizowania miesięcznego terminarza.
Mój pierwszy czekoladownik zrobiony. A że zbliżają się Walentynki postanowiłam dać cos słodkiego ( oprócz mnie ha ha ha ) miłości mego życia.
Doszłam do wniosku, że prosty w formie pokaże wielkość mych intencji.