Do Świąt Wielkanocnych jeszcze trochę czasu zostało, a sezon wiankowy już się rozpoczął.
 Na ostatnim spotkaniu Kwiatu Dolnosląskiego  robiłyśmy wianki z gałązek, 
które pierwszy raz w życiu plotłam.
Do tego wykorzystałyśmy naturalne ozdoby jak mech, oplątwa, piórka, jajka i cebulki.
A na końcu cebulki żonkili.
Po raz pierwszy zobaczyłyśmy, że cebulki szalotki, które można spotkać w różnych kolorach,
 też mogą być ciekawą dekoracją wianka.
 
Wianek wyszedł bardzo ładny, jest piękny :) Nigdy nie plotłam sama, może uda mi sie kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda :D
OdpowiedzUsuńWianek SUPER!!!!!
OdpowiedzUsuńJaki ładny :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń