Wystarczy jeśli pokażę kilka dzieł, które zrobiłyśmy podczas nich, a zdjęcia, które są już na FB pokazały nasze radosne miny.
Na pierwszy rzut poszła Feminka czyli vintagowa dama w tiulach i koronkach
Następnie na tapetę poszedł exploding box z romantycznym , mediowym tortem.
Kolejnym warsztatowym cudem był album harmonijkowy
W ostatni poranek był jeszcze czas na przystrojenie drewnianego serducha.
I tak zakończyłyśmy nasze warsztatowe świętowanie szykując się na kolejne w październiku.
Same cuda!!! Żałuję, że nie mogłam z Wami pojechać :( może następnym razem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKrulik ma identyczne prace ;)
OdpowiedzUsuńfantastyczne prace
OdpowiedzUsuńCudowne prace!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne prace!
OdpowiedzUsuń